Owocowe i orzeźwiające serniczki
Dzień dobry :) Jak się macie? Czy u Was sobota to też taki magiczny czas? Można spać dłużej, chodzić w pidżamie pół dnia, delektować się śniadaniem do godzin południowych, spacerować bez celu, rozmawiać godzinami z przyjaciółmi, czytać ulubione książki i oglądać wieczorami filmy przy lampce wina... Ostatnio zastanawiałam się, który dzień tygodnia lubię najbardziej. Chyba zdecydowanie jest to sobota, a powodów jest wiele. I chociaż ten dzień w połowie jest dla mnie pracowity, to zawsze znajdę czas, by spędzić go w przyjemny sposób. Zazwyczaj już w piątek przygotowuję jakiś posiłek na sobotnie długie godziny :)
Dzisiaj proponuję serniczki bez użycia piekarnika. Ja ostatnio nie piekę, tylko przygotowuję i zjadam! Wszystko surowe i takie smaczne. Wypróbujcie i podzielcie się Waszą opinią. Przepis jest na 12 serniczków. Kupcie silikonowe formy, bo są najlepszą opcją. Nic się nie przykleja i można użyć wielokrotnie. Te papierowe papilotki często stają się mokre od ciasta.
Potrzebujemy:
Spód:
• 1 szklanka migdałów
• ¾ szklanki suszonych daktyli, namoczonych we wrzątku
• 3 łyżki kakao
Biała warstwa:
• 1½ szklanki orzechów nerkowca, namoczonych przez całą noc w wodzie
• sok z 1 całej cytryny + niecała łyżeczka otartej skórki
• 1 puszka mleka kokosowego, porządnie schłodzonego (tylko gęsta śmietana)
• 3 łyżki oleju kokosowego
• miąższ z laski wanilii lub ekstrakt waniliowy
Owocowa warstwa:
• 5 łyżek (lub odrobinę więcej) musu z borówek, malin, truskawek lub innych owoców
Przygotowanie:
1. Migdały mielimy w blenderze z nożykami. Dodajemy daktyle i kakao i blendujemy przy pomocy blendera żyrafy.
2. Kleistą masę przekładamy na spód naszych silikonowych foremek i wkładamy do zamrażarki.
3. Nerkowce przekładamy do miski, dodajemy masło kokosowe, skórkę z cytryny, miąższ z wanilii i zaczyny blendować. Dodajemy sok z cytryny i sprawdzamy kwaskowość. Ja zazwyczaj wykorzystuję cały. To zależy od upodobań. Jeśli chcecie posłodzić, to dołóżcie odrobinę miodu. Ja to pomijam.
4. Wykładamy połowę białej masy na lekko zmrożony spód i ponownie wkładamy do zamrażarki.
5. Do pozostałej masy dorzucamy kilka malin lub innych owoców i dokładnie blendujemy na jednolitą masę.
6. Napełniamy nasze foremki ostatnią warstwą. Najlepiej zrobić to na naszą lekko zmrożoną białą masę.
7. Dekorujemy serniczki musem i wkładamy na całą noc do zamrażarki. Później przekładamy je do lodówki i zjadamy schłodzone. Można udekorować owocami :)
Myślę, że ze względu na to, że są surowe, to raczej nie powinny być przechowywane dłużej niż 3 dni. Zresztą i tak tyle nie wytrzymają, bo zjecie je pierwszego dnia :)
Ktoś zna ciekawy przepis na surowe muffiny? Chętnie wypróbuję Waszych specjalności :) Podzielcie się ze mną przepisem.
Cudo! Bajka! <3 Prawdziwa inspiracja na weekendowe, leniwe przedpołudnie :)
OdpowiedzUsuńObiecuję wykonać :)
Super :) Podziel się opinią! Są lekkie, puszyste i orzeźwiające :)
OdpowiedzUsuń